Miałem napisać już dawno temu, lecz nie miałem na to czasu. W szkole
nic takiego się nie dzieję. W poniedziałek było tylko 7 osób, i
oczywiście sorka z matmy musiała zrobić sprawdzian. Wkurzyła mnie tym,
ona jest taka pilna, obowiązkowa i w ogóle. Jak zadzwoni dzwonek na
lekcje, to ona jest już pod klasą i otwiera drzwi. Może tak źle nie
będzie, bo wcześniej się trochę pouczyłem. Po zajęciach z Anką i jej
chłopakiem – Emilem pojechaliśmy do koleżanki z klasy w odwiedziny.
Mieszka sporo za Chełmem, ale zaszaleliśmy hehe.. było warto,
spędziliśmy fajnie i miło czas. Cieszę się, że poznałem takich ludzi jak
oni
żałuje, że wcześniej się tak nie przyjaźniliśmy. Marnowaliśmy po
prostu czas przez te kilka lat. Teraz znowu tą samą ekipą co ostatnio
wybieramy się do kluby. Będzie fajnie, bo znowu sobie poszaleje. Myśle,
że należy mi się to..
Podsumowując to bardzo lubię spędzać z tymi osobami czas. Wiem, że po
maturze mimo wszystko będziemy ze sobą utrzymywać kontakt.
W niedziele z rodzicami wybrałem się na groby. Pojechaliśmy najpierw w
rejony taty, a tam czekała na nas miła niespodzianka. Spotkaliśmy po
tylu latach naszego taty, starszego brata. Był on z żoną. Fajnie się
złożyło. Minęło tyle czasy, może nawet i z 6 lat. Mieszkają oni daleko i
ciągle pracują. Przy okazji dowiedziałem się, że mój cioteczny brat ma
dwójkę dzieciaków, dwóch synów, najmłodszy ma 3 miesiące. Próbowali do nas się
dodzwonić, ale my zmieniliśmy numery telefonów, więc się z nami nie
skontaktowali. Mimo, że jest to taka bliska rodzina, to nasz kontakt
jest dość słaby. Wcale praktycznie go nie ma. Razem pojechaliśmy do baru
i tam zaczęło się opowiadanie jak to się układa nam, a także im. Eh jak
ja sobie pomyśle, że tak bliska rodzina, może być zarazem tak obca. Nie
znam tych ludzi przecież wcale. Szkoda, przecież to wszystko mogłoby
inaczej wyglądać. Sam jak wyjadę za granicę, gdzie założę rodzinę, to
nie wyobrażam sobie faktu, że przestanę kontaktować się z moją rodziną.
Będę u nich tak często, że moje dzieci będą znały dwa języki hehe.. ależ
ja mam marzenia, kto wie
może i się spełnią. Jednak chyba, na dzień dzisiejszy planuje pójść na
studia, jeżeli coś ma się w życiu u mnie wydarzyć to i tak się
wydarzy, prędzej, czy później.
Będę musiał kończyć.. właśnie słucham wspaniałej piosenki Adele Someone like you Pokochałem ją <3 Odezwę się w najbliższym czasie.