W końcu okazało się, że ci co mają jakąkolwiek 3 z tych zaliczeń to mają szanse na zaliczenie. Ostatnim etapem była odpowiedź u profesora. W każdym wypadku z pewnością to by się źle skończyło. No ale ja walczyłem jak szalony i pojechałem. Z Moniką, która również jedzie na wymianę przyjechaliśmy na tą odpowiedź u niego. Najpierw musieliśmy znaleźć u jego sekretarki swoją pracę zaliczeniową i wpisać się na listę. Bylismy w szoku, bo okazało się, że jako jedyni zaliczyliśmy to w 1 terminie :D haha. Ale oczywiście nikt nam tego nie powiedział z oczywistych przyczyn. Zazdrość :P No, ale już się nic nie odzywaliśmy. Każdy wiecznie gadał, że z pierwszego kolokwium sa same 2 :P eh. No ale nie ma do czego wracać. No i przyszła pora na odpowiedź. Oczywiście Profesor nie zdążył nas przyjąć, ponieważ poleciał na radę. Wysłał do nas swoich pracowników. No i wtedy zaczęła się bajka :D Udało się ! Wszedłem z 3 innych studentów i pytał nas grupowo praktycznie :) długo czekaliśmy bo od 9 do 14, ale warto było ! W protokole mam wpisaną 3 ! :) No i od środy zaczęły się moje wakacje :)
No i byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie ! W dodatku poznałem tyle fajnych ludzi z innych kierunków, dzięki tym wszystkim wykładom i w ogóle. Mimo wszystko mile będę wspominać miniony rok. Wydarzyło się tyle rzeczy, poznałem tyle ludzi. Działo się wiele :) No i dzisiaj w dodatku dostałem e-maila z biura wymiany międzynarodowej, że zostałem ja wraz z Monika zakwalifikowani do wyjazdu, ponieważ przyszła pozytywna zgoda z uczelni, na którą aplikowaliśmy. W końcu wszystko znowu sie układa ! :) Jestem bardzo szczęśliwy. We wrześniu wyjadę na Słowację i zacznę zupełnie inne i nowe życie. W dodatku z koleżanką planujemy zostać tam jeszcze przez całe wakacje na praktyki :) Wtedy to w ogóle wszyscy zdążą o mnie zapomnieć hehe :) Ale cieszę się. Zawsze się poddawałem, a w końcu zawalczyłem o coś, na czym mi bardzo zależało. Smak zwycięstwa jest niesamowity. W ogóle ja sam siebie nie poznaje. Studia tak mnie zmieniły.
Aktualnie mam wakacje ! Dużo jeżdżę na rowerze i biegam. W dodatku w domu mam remont. Pomagam rodzicom i to pochłania mój wolny czas. Teraz mam chwilę spokoju. Po remoncie planuję zrobić wielkiego grilla na działce i zaprosić wszystkich przyjaciół ze studiów. Nigdy nie mieliśmy okazji, żeby posiedzieć i się napić :D znaczy się, piliśmy, ale zawsze z umiarem :) No i zacznę szukać pracy. Może na te 3 miesiące coś się znajdzie. Chociaż na trochę hehe. Zobaczymy jak to z czasem będzie. Na dzień dzisiejszy to ja myślę już tylko o Słowacji o tym, jak to wszystko będzie wyglądać. Już nie wiem o czym pisac :) Cały dzień praktycznie boli mnie głowa. Chyba z tego hałasu i w ogólę. Przyszły tydzień spędzę na remoncie swojego pokoju, gdyż przyszły moje tapety. Ale także praktycznie codziennie bede siedzieć w Lublinie. Zobaczymy, ja obiecuje, że będę pisac co najmniej raz w tygodniu ! No dobra:D 2 razy w tygodniu. Więc 3majcie się.
No i oczywiście pozdrawiam Agatę :* która niecierpliwie czekała na nową notkę :)