niedziela, 22 stycznia 2012

Po studniówce. Cierpienie.

 

Stało się .. minęło tak szybko. Dokładnie tydzień temu, a mam wrażenie, jakby to wszystko miało się stać właśnie teraz emocje wcale nie opadły. Jestem bardzo zadowolony.. Wybawiłem się tak bardzo, że do tej pory nie potrafię dojść do siebie. Codziennie, od poniedziałku do piątku, tuż po powrocie ze szkoły całe popołudnia spędzałem w łóżku, aż do czasu gdy nie zasnąłem. Dopiero dzisiaj czuje się na siłach. Byłem strasznie osłabiony. Jednak studniówki nigdy nie zapomnę spędziłem ją w gronie moich przyjaciół. W towarzystwie ludzi, bardzo bliskich mojemu sercu. Chciałem więcej wypowiedzieć się o tym, ale jakoś nie mam dzisiaj humoru.

Ostatnio oglądałem bardzo fajny film.. i wiecie co.. wzruszył mnie strasznie hehe.. to jest niespotykane, lecz i u mnie może się zdarzyć. Z każdą chwilą, dniem, a także momentem, sytuacją.. dociera do mnie coraz więcej bodźców, które sprawiają, że zaczynam rozmyślać nad losem innych ludzi, o tym co ich spotkało, bądź spotka, a także o tym jacy są. To być może jest dziwne, ale dotarło do mnie, że moje życie tak naprawdę jest praktycznie idealne. Mam wszystko. Rodzinę, przyjaciół, jestem obdarzony miłością, przy czym niczego mi nie brakuje. To są najważniejsze wartości życiowe. One są moim celem :) i wiem, że stawiając je na pierwszym miejscu będę człowiekiem szczęśliwym. Nie zawsze jest to łatwe, lecz w każdym przypadku możliwe. Ostatnio dostrzegłem chłopca, małego, który spędzał czas z rodziną. Zobaczyłem jego smutną minę.. jego smutek w oczach. Miałem wrażenie, że go rozumiem.. że każdy ma swoje problemy, które nas unieszczęśliwiają.. jednak tak naprawdę, to my sami jesteśmy ich źródłem. Większość z nich jest praktycznie mało ważna.. mało istotna.. Prawdziwe problemy tak naprawdę mnie, jak i większość moich rówieśników dopiero spotkają.

Jestem bardzo wrażliwy na cierpienie ludzi.. tych bliskich, jak i również tych obcych. Zazwyczaj jak widzę, gdy komuś dzieje się krzywdę to aż mnie w środku coś rozdziera na kawałki. Nie mogę pojąć jak inni ludzie traktują siebie nawzajem. Te chamstwo, fałsz, chęć bycia lepszym i traktowanie innych jako tych gorszych. Nie potrafię tego zrozumieć. Przecież każdy człowiek jest taki sam, tak samo cierpi, czuje, ma marzenia, oraz różne cele życiowe. Wszystko jest tak jak być nie powinno. Świata nie zmienimy, ale w każdej chwili możemy zmienić samych siebie..

Sam jestem pod wrażeniem tego jak ja się zmieniłem. Kiedyś to myślałem o samych  przyjemnościach, o zabawie, o pieniądzach, jednak do czasu, gdy dostrzegłem, że gdy ja coś biorę ponad miarę to traci moje rodzeństwo. I to w dużej miarze jakim jestem człowiekiem zawdzięczam właśnie im. Na dzień dzisiejszy to mam sporo nauki buu.. i właśnie w najbliższym tygodniu.. będę tylko kuć i kuć… czeka mnie egzamin zawodowy i same sprawdziany. W końcu zostało mi tylko 2 i pół miesiąca szkoły hehe.. Ale zleciało. te 4 lata, niby tak dużo, a mam wrażenie, że to praktycznie nic. W dodatku za tydzień ferie  trzeba zacząć je z potęznym kopem .. abym miał na nie sporo energii.. i satysfakcję z nauki.. Mykam. odezwę się wkrótce.


Talk about our future like we had a clue
Never planned that one day
I’d be losing you ♥ 

niedziela, 8 stycznia 2012

Już za tydzien studniówka.

A ja praktycznie jestem do niej gotowy wszystko mam, a psychicznie również pozytywnie jestem do niej nastawiony. Jakoś to będzie. W końcu czekałem na nią te 4 lata. Mam ochotę się wybawić, wytańcować nie robiąc przy tym nikomu obciachu hehe.. Bo znając siebie to ja zaraz coś odwalę, a potem tylko chodzę i żałuje.

Dzisiaj z rodzicami wybrałem się na zakupy. Było ciężko, ponieważ ja jestem niski, a zbyt późno obejrzałem się za kupnem garnituru Myślałem, że będzie tragicznie, bo się nałażę po tych sklepach, czego nie lubie, i że nic z tego nie wyjdzie. No ale nie było źle ponieważ kupiłem wszystko to co chciałem. Podoba mi się marynarka, lecz same spodnie już nie. Są zbyt długie i trzeba będzie je skrócić. Ale już tak zawsze z tym jest nigdy nie kupowałem ubrań co do miary, chociaż ostatnio to się zmieniło ;P Zacząłem wraz z znajomymi chodzić po ciuchach, lumpeksach itp. wkręciło mnie to strasznie. Może i by tak nie było, ale znalazłem swój ulubiony sklep, gdzie mnóstwo ubrań jest idealna dla mnie pod wieloma względami. Gdy o tym pomyślę, to teraz się z tego śmieje hehe.. nigdy bym nie powiedział, że u mnie normalną rzeczą staną się zakupy w ciuchach.

Jest już późno, a ja nie mogę zasnąć. Po południu starałem się trochę pouczyć z angielskiego słówek. Matura zbliża się wielkimi krokami, a ja narazie tylko z geografii się coś tam przygotowuje. Muszę przyłożyć się do języka polskiego, gdyż próbnej matury nawet nie zaliczyłem. Byłem lekko zszokowany hehe.. ale widać, nie dla mnie pisanie wypracowań ogólnie, nie lubię tego przedmiotu, jedyne co lubię, to dużo spać i jeść i same przyjemności, typu dyskoteki, wakacje, telewizja, internet, znajomi. Chyba jak większość młodzieży. No, ale ja już w tym roku wkraczam w nowy etap w życiu.. jakby to nazwać? może dorosłością ? przecież wszystko się zmieni.. i znajomi, i trzeba będzie pójść do pracy, całe moje codzienne otoczenie będzie inne. I trzeba będzie już trochę spoważnieć ;P

środa, 4 stycznia 2012

Po sylwestrze.

Ależ ten czas szybko leci. Gdy ja pomyślę ile rzeczy mnie spotkało, ile wrażeń, doświadczeń i wspomnień to nie potrafię sobie wyobrazić, że to jest już za mną. Wraz z nowym rokiem zaczął się całkiem nowy okres. W tym roku wszystko się zmieni. Zarówno w mojej rodzinie jak i w moim osobistym życiu. Pójdę na studia, kto wie… może i się wyprowadzę. Całe moje życie będzie inne, niż do tej pory. Ale to chyba dobrze. W ogóle na święta dowiedziałem się czegoś niezwykłego. Być może wkrótce o tym napiszę. To była najlepsza nowina jaką usłyszałem.. Do tej pory nią żyje. 

Ogólnie powiem Wam, że bardzo podobał mi się sylwester. Na pewno będzie niezapomniany hehe.. Nie będę sie rozpisywać nas swoimi wybrykami, bo nie ma czym się chwalić heh. Ale za to mam nowe postanowienie, na nowy rok. Już nigdy w życiu nie będę pić tak dużo. Ale to nie jest takie najważniejsze. Postanowiłem sobie za cel, aby już niedługo zagadać do dziewczyny, która mi się podoba. Podobają mi się jej oczy <3 Jak ja ją widzę na przerwach, to nie potrafię przestać się na nią przyglądać co najlepsze, to właśnie niedawno gdzieś zawróciła mi tak w głowie. Zobaczymy jak to się potoczy. Ogólnie to nie mam problemu w rozmowach z dziewczynami, ale właśnie najgorszy jest ten pierwszy krok. hmmm.. wszystko wyjdzie w najbliższym czasie.

Dzisiaj mieliśmy próbę poloneza z partnerami Już 14 stycznia odbędzie się studniówka. Nie mogę się doczekać. Będzie na pewno niezwykle. Piszę tak, bo jestem ciekaw wielu spraw, jak będą wyglądały i w ogóle. Nie umiem sobie jej wyobrazić, a tym bardziej naszej całej klasy, bawiącej się razem. Będę musiał kończyć. Może na koniec napiszę, że trochę zawiodłem się na niektórych ludziach. Już wiem do czego prowadzi chęć bycia lubianym, czy ochota mieć niektórych ludzi tylko na wyłączność ;P takie zabawy są nie dla mnie. Ja się z nich wycofuje. W dodatku przeraża mnie fakt, że niektórzy nie są wcale sobą. Tak to widać.. no cóż, ale co ja zrobię. Sam nie jestem idealny, ale takie zachowania mnie irytują. Po prostu postaram się trzymać od tych ludzi z dala. Dobranoc:)