niedziela, 8 stycznia 2012

Już za tydzien studniówka.

A ja praktycznie jestem do niej gotowy wszystko mam, a psychicznie również pozytywnie jestem do niej nastawiony. Jakoś to będzie. W końcu czekałem na nią te 4 lata. Mam ochotę się wybawić, wytańcować nie robiąc przy tym nikomu obciachu hehe.. Bo znając siebie to ja zaraz coś odwalę, a potem tylko chodzę i żałuje.

Dzisiaj z rodzicami wybrałem się na zakupy. Było ciężko, ponieważ ja jestem niski, a zbyt późno obejrzałem się za kupnem garnituru Myślałem, że będzie tragicznie, bo się nałażę po tych sklepach, czego nie lubie, i że nic z tego nie wyjdzie. No ale nie było źle ponieważ kupiłem wszystko to co chciałem. Podoba mi się marynarka, lecz same spodnie już nie. Są zbyt długie i trzeba będzie je skrócić. Ale już tak zawsze z tym jest nigdy nie kupowałem ubrań co do miary, chociaż ostatnio to się zmieniło ;P Zacząłem wraz z znajomymi chodzić po ciuchach, lumpeksach itp. wkręciło mnie to strasznie. Może i by tak nie było, ale znalazłem swój ulubiony sklep, gdzie mnóstwo ubrań jest idealna dla mnie pod wieloma względami. Gdy o tym pomyślę, to teraz się z tego śmieje hehe.. nigdy bym nie powiedział, że u mnie normalną rzeczą staną się zakupy w ciuchach.

Jest już późno, a ja nie mogę zasnąć. Po południu starałem się trochę pouczyć z angielskiego słówek. Matura zbliża się wielkimi krokami, a ja narazie tylko z geografii się coś tam przygotowuje. Muszę przyłożyć się do języka polskiego, gdyż próbnej matury nawet nie zaliczyłem. Byłem lekko zszokowany hehe.. ale widać, nie dla mnie pisanie wypracowań ogólnie, nie lubię tego przedmiotu, jedyne co lubię, to dużo spać i jeść i same przyjemności, typu dyskoteki, wakacje, telewizja, internet, znajomi. Chyba jak większość młodzieży. No, ale ja już w tym roku wkraczam w nowy etap w życiu.. jakby to nazwać? może dorosłością ? przecież wszystko się zmieni.. i znajomi, i trzeba będzie pójść do pracy, całe moje codzienne otoczenie będzie inne. I trzeba będzie już trochę spoważnieć ;P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz